Mam na imię Ela, dwadzieścia lat pracowałam jako kosmetyczka. Od czterech lat zajmuję się akupunkturą. Jestem absolwentką szkoły Akupunktury Tradycyjnej im. Michała Boyma w Bydgoszczy. Obecnie kontynuuję naukę w kierunku chińskiej fitoterapii.

Jestem też promotorem zdrowia.

Obserwując nurt, w którym zaczęła zmierzać opieka estetyczna, tworząc swoiste kanony „piękna” w rezultacie tak szeroko pożądane przez odbiorców, zaczęłam szukać ścieżki dla siebie. Czegoś, co uwzględni nasz tak mocno nadszarpnięty w tych czasach dobrostan wewnętrzny. W czasach gdy tak mocno inwestujemy w zewnętrzną otoczkę ponieważ ktoś sztucznie wypromował kult nieprzemijającej młodości. W czasach, w których inwestujemy większość naszej życiowej energii aby podtrzymać status super fightera we wszystkich dziedzinach, dla naszego załamującego się ducha mamy już często tylko antydepresanty.

Zdrowie to dobrostan, harmonia na kilku poziomach. Nie tylko na poziomie fizycznym, to także równowaga na poziomie emocjonalnym i duchowym. Te wszystkie poziomy uwzględnia akupunktura, przywracając nam stabilność, harmonię i siłę adaptacji w warunkach, które ulegają ciągłej zmianie. W czasach kiedy wszystko jest skierowane na zewnątrz…akupunktura pomaga przywrócić wewnętrzne widzenie naszej prawdziwej istoty. Poprawia komfort życia zmniejszając rozdarcie pomiędzy światem zewnętrznym a wewnętrznym, ugruntowując poczucie naszego prawdziwego ja.